Dla „Iskry” zakończony niedawno sezon był świetnym sezonem o czym można przeczytać w rozwinięciu newsa.
Zespół z Iskrzyni jako beniaminek „B” Klasy postawił przed sobą cel, jakim było zajęcie 4-5 lokaty na koniec sezonu. Jednak jak się okazało wzmocnienia poczynione przed sezonem, czyli transfer Łukasza Pojnara z „Kotwicy” Korczyna, czy też w przerwie zimowej Łukasza Supla oraz Rafała Prajsnara były bardzo dobrymi posunięciami ze strony zarządu „Iskry”. Drużyna z nowymi zawodnikami w składzie z meczu na mecz grała co raz lepiej o czym przekonywały się kolejne drużyny rywalizujące z „Iskrą”. I na koniec sezonu Nasz zespół z przewagą 10 punktów nad drugim zespołem zapewnił sobie kolejny awans tym razem już do „A” Klasy.
Sezon team z Iskrzyni rozpoczął od meczu na własnym stadionie z „Sokołem” Domaradz z którym wygrał 3:1, na kolejny mecz zawodnicy „Iskry” udali się do Jasionki, gdzie po ciężkim meczu wygrają 1:0. Następnym spotkaniem była rywalizacja z dobrze Nam znaną z poprzedniego sezonu drużyną „Błękitnych” Żeglce, która przegrywa z „Iskrą” 2:0. W czwartej kolejce graliśmy derbowe spotkanie z „Cisami” Jabłonica Polska, które niestety zakończyło się porażką 2:0. Ale już tydzień później wracamy na zwycięskie tory i to od razu w wielkim stylu, ponieważ w rywalizacji z „Florianem” Rymanów Zdrój wygrywamy aż 7:1. W kolejnym meczu ponownie na własnym stadionie ciężkie lanie dostaje zespół z Jaślisk, który wyjechał z Iskrzyni z bagażem 6 straconych bramek. Po dwóch spotkaniach na własnym stadionie udajemy się na daleki wyjazd do Nozdrzca, gdzie na małym specyficznym stadionie wygrywamy 4:1. W ósmej kolejce rywalizujemy z mocną drużyną z Guzikówki, która od początku sezonu była w czołówce tabeli, po emocjonującym meczu wygrywamy 4:3. Następny mecz to mecz z czerwoną latarnią ligi, czyli „Orłami” Jabłonka, zawodnicy „Iskry” na to spotkanie jechali pewni wysokiego zwycięstwa, jednak jak się później okazało było to jedno z cięższych spotkań w całym sezonie i tylko dobra końcówka w wykonaniu zawodników z Iskrzyni dała wyszarpane zwycięstwo 2:1. Tydzień później do Iskrzyni przyjechała ekipa z Dobieszyna i po 90 minutach spotkania wyjechała z dorobkiem 8 straconych goli. Na kolejny mecz jedziemy do Chorkówki na rywalizację z tamtejszą „Naftą” i po słabym spotkaniu przegrywamy 3:0. W następnej kolejce odnosimy pierwszą i jak się później okazało jedyną porażkę na własnym stadionie, a drużyną która tego dokonała była LKS Lubatówka. Na ostatnią kolejkę pierwszej części sezonu udajemy się do Jasionowa, który grał dobrą piłkę, po bardzo emocjonującym spotkaniu, w którym przegrywaliśmy już 1:3 potrafimy odmienić losy spotkania i do domu wracamy z wynikiem 5:3. Pierwszą część sezonu kończymy na pierwszym miejscu odnosząc w 13 spotkaniach 10 zwycięstw i 3 porażki.
Rundę wiosenną gramy już z dwoma nowymi zawodnikami, czyli Łukaszem Suplem i Rafałem Prajsnarem, którzy jak się okazało na koniec sezonu wnieśli bardzo dużo do zespołu co widać po ich statystykach, a mianowicie razem strzelili w rudzie wiosennej 21 bramek, a przy kolejnych 10 asystowali. Pierwsze spotkanie na wiosnę rozgrywamy w Domaradzu i niestety tylko remisujemy ten mecz 3:3. Następna kolejka to mecz z „Huraganem” zakończony zwycięstwem 4:0. Następnie udajemy się do Żeglec i odnosimy kolejne ligowe zwycięstwo tym razem wygrywając 3:1. W 17 kolejce na stadionie w Iskrzyni rozgrywamy prestiżowe derbowe spotkanie z „Cisami”, które wygrywamy 3:0, a to zwycięstwo oglądała rekordowa ilość widzów, czyli ok 500-600. Po derbowym spotkaniu wyjeżdżamy do Rymanowa i z tamtejszym „Florianem” wygrywamy pewnie 4:0. Po czterech kolejnych ligowych wygranych w następnej kolejce ponosimy pierwszą porażkę na wiosnę, a mianowicie przegrywamy ze świetnie spisującym się w drugiej części sezonu zespołem z Jaślisk 1:3. Po tej porażce gramy na własnym stadionie z „Sanem” i odnosimy wysokie zwycięstwo 7:1. Po tym przekonywującym zwycięstwie jedziemy do Krosna na rywalizację z Guzikówką, która na wiosnę grała już gorzej i to było widać w spotkaniu z „Iskrą”, z którą przegrała 6:2. W następnej kolejce podejmujemy na własnym stadionie drużynę z Jabłonki i wygrywamy aż 10:3. Kolejne spotkanie to mecz w Dobieszynie ze wzmocnioną „Victorią”, która włączyła się do walki o awans, ale Nasi zwodnicy pokazali, który zespół jest lepszy i wygrywają 4:1. Po tym spotkaniu zapewniamy sobie już awans do wyższej klasy rozgrywkowej. W kolejnym meczu gramy u siebie z „Naftą” i choć nie gramy już o nic to wygrywamy 3:2. Przedostatnie spotkanie to mecz z Lubatówką, z którą wygrywamy 2:1. Na zakończenie świetnego sezonu w Iskrzyni podejmujemy JKS i wygrywamy 6:3.
Sezon kończymy na pierwszym miejscu, w 26 ligowych meczach odnosimy 21 zwycięstw, 1 remis i ponosimy tylko 4 porażki, zdobywając 99 bramek i tracąc 36. Najlepszymi strzelcami „Iskry” byli Łukasz Pojnar i Konrad Leś, którzy zdobyli po 13 goli. W całym sezonie w barwach „Iskry” zagrało 26 zawodników, najwięcej czasu na boisku spędził Łukasz Pojnar 2184 min, który rozegrał wszystkie spotkania.