- autor: wazka1907, 2015-04-14 16:01
-
W drugiej kolejce rozgrywanej na wiosnę, „Iskra” podejmowała na własnym stadionie jedenastą drużynę obecnego sezonu – „Huragan” Jasionka. W pierwszym meczu między tymi zespołami padł wynik 1:0 dla „Iskry”. W pierwszej wiosennej kolejce obie ekipy zremisowały swoje spotkania, zawodnicy z Jasionki podzielili się punktami z „Cisami”.
Od samego początku spotkania gospodarze próbowali atakować i już w 3 minucie piłkę przed polem karnym przejmuje Maciek Fakadej, mija obrońcę i uderza na bramkę, jednak bramkarz odbija strzał na rzut rożny. W 8 min z uderza z rzutu wolnego i bramkarz odbija piłkę ponownie na rożny. 2 minuty później dwójkową akcję Huberta Lorensa z Łukaszem Pojnarem, kończy strzałem ten drugi, ale piłka przelatuje nieznacznie obok słupka. W 12 min na strzał z ok 25 metrów decyduje się zawodnik przyjezdnych, ale piłkę bardzo pewnie łapie Radek Szmyd. W 24 min w polu karny faulowany jest Maciek Przybyłowski i strzał z 11 metrów pewnie na bramkę zamienia Łukasz Supel. W 29 min indywidualna akcja na lewej stronie Kamila Pelczara, który mija kilku zawodników „Huraganu” i wykłada futbolówkę na 15 metr do Michała Filara, którego jednak strzał zostaje zablokowany. W 42 min po raz kolejny z rzutu wolnego uderza Pojnar i tym razem brakło niewiele aby zmienić wynik spotkania, ale w ostatniej chwili bramkarz odbija piłkę na rożny. Pierwsza połowa kończy się prowadzeniem „Iskry” 1:0. Zawodnicy z Jasionki przyjechali do Iskrzyni chyba po remis, ponieważ od samego początku spotkania grali na czas i bronili się praktycznie w 11.
Druga połowa zaczęła się spokojnie, gra toczyła się w środku pola, dopiero w 57 min pierwszy strzał w tej części gry oddaje zawodnik przyjezdnych, ale Radek dobrze odbija futbolówkę na rzut rożny. Minutę później z lewej strony w pole karne piłkę dośrodkowuje Łukasz Pojnar i Maciek Fakadej strzela z kilku metrów na 2:0. W 70 min przyjezdni są zmuszeni grać bez jednego zawodnika, który obejrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. W 72 min kolejny strzał oddaje Pojnar i tym razem bramkarz odbija na rożny. W 88 minucie piłkę w pole karne dośrodkowuje Kamil Pelaczar i Łukasz Pojnar strzela wreszcie gola, wbijając piłkę głową do bramki rywali. W 90 min w polu karnym faulowany jest Konrad Leś i do karnego podchodzi Radek Szmyd i strzela bardzo pewnie pod poprzeczkę i ustala wynik spotkania na 4:0.